Archiwum 06 marca 2016


mar 06 2016 Ciąg dalszy nauki pisania...Jak wkleić...
Komentarze: 0

Drugi wpis i kolejny tytuł do poczytania z przyjemnością.
Z racji boomu na książki w stylu Crossa,Greya postanowiłam dać szansę wymownej okładce"z pieprzykiem".Czyli "Nie dajesz mi spać" Alice Clayton.
Fakt że obawiałam się że to kolejna książka w któej znów zostaną mi przybliżone szczegóły anatomiczne ciał męsko-damskiech(lub damsko-męskich w zależności od konfiguracji ;) )Jednak z przyjemnością mogę powiedzeć-nie było tak strasznie ;)Zabawna historyjka znajomości pewnej kobiety po przejściach i pewnego przystojniaka o ksywie Wallbanger.Do tego dołożę Wam fajną przyjazn trzech kobiet ,poznanie kawałka  świata (ah ta Australia ) i oczywiście przesymaptycznego kocura.Myślę że nie jedna z Was wyobrazi sobie Simona jako pełnokrwistego mężczyznę który łamie nie jedno kobiece serce.Sceny łóżkowe są tu nie jako dodatkiem fajnie wplecionym w całokształt powieści.Skąd ten tytuł?Domyślcie się same-albo-.... po prostu przeczytajcie ksiązkę ;)Polecam i daję 8/8 .
Ilosc stron-399Nie dajesz mi spać
Wydawnictwo Pascal.